Niedziela Palmowa

    Niedziela Palmowa przybliża nam Jezusa najpierw triumfującego podczas wjazdu do Jerozolimy, by zaraz potem przytłoczyć nas opisem św. Marka o ostatnich chwilach przed Jego śmiercią. Tak jak Jezus przygotowywał siebie i Apostołów na cierpienie i śmierć, tak my uczestnicząc w obrzędach Wielkiego Tygodnia mamy wejść w to, co Chrystus uczynił dla nas, mamy przygotować się na spotkanie — kiedyś — z Nim. Niedziela Palmowa i trud Wielkiego Tygodnia mają być dla wyznawców Chrystusa oczyszczeniem, namaszczeniem i śmiercią dla zła i grzechu, byśmy mogli stanąć wobec Jezusa jak ci, co wiwatowali z palmami i wołali „Hosanna” — winniśmy być czyści i radośni. Tę czystość i radość zdobędziemy, gdy wraz z naszym Mistrzem przejdziemy przez Betanię i namaszczenie; przez Wieczernik i pierwszą Eucharystię; przez Ogród Oliwny, zmęczenie Apostołów i zdradę Judasza; przez fałszywe oskarżenia przed Wysoką Radą i zaparcie się Piotra; przez dziedziniec Piłata i uwolnienie Barabasza; przez uliczki Jerozolimy z ciężarem krzyża na ramionach; przez przybicie do krzyża i agonię Boga-Człowieka. Musimy przeżyć te dni tak, by móc z wiarą wyznać: „Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym”.
    A po tym wszystkim nastanie już tylko cisza — usłyszymy jedynie odgłosy pękającej ziemi, płacz Matki i kobiet, które stoją pod krzyżem.
    Ta cisza ma trwać cały Wielki Tydzień, byś ty sam mógł usłyszeć Boga, który chce mówić do ciebie: w Betanii, w Wieczerniku, na dziedzińcu u Piłata, na drodze krzyżowej — a na końcu chce mówić do ciebie z krzyża.
      Źródło: Biuletyn liturgiczny Dzień Pański 5 kwietnia 2009 nr 15

Zdjęcie z wydarzenia